Pamiętam to dobrze ze swoich czasów szkolnych. Dziarskim krokiem wchodzi nauczycielka do klasy. Z błyskiem w oku i uśmiechem – wówczas interpretowanym jako szyderczo-sadystyczny – oznajmia: „wyciągnijcie karteczki”. Zatem… kartkówka. Czyli niby lepsz ...
Magiczne słowo
Przód autobusu. Przy oknie wolne miejsce. Obok starszy pan, po drugiej stronie przejścia babcia z wnuczkiem. Podchodzi elegancki mężczyzna 30+: piękny grafitowy płaszczyk, popielaty szalik oraz popielate (dobrane ton w ton) skórzane rękawiczki. – Ar ...
Przedświątecznie
Schody prowadzące do stacji metra rondo Daszyńskiego. – Halo, niech pan nie biega! – woła starszy mężczyzna do pędzącego w dół chłopaka. – Nie słyszał pan, jak ostatnio mówili w telewizji, że od takiego biegania się schody psują? He, he! – chacha ra ...
Stolica…
Stacja Nowy Świat – Uniwersytet. Tłum ludzki rozdziela się na dwa pędy ruchomych schodów prowadzących do wyjścia. – Lewa wolna! – słyszę wołanie z tyłu, gdy ktoś blokuje śmigających lewą stroną w górę. – Przepraszam, pierwszy raz jestem w metrze – ...
Kulturka
Zatłoczony autobus, wchodzi starsza pani, babcia po prostu – zupełnie taka, jak ta, która w reklamie daje wnuczkowi stary sprawdzony lek na ból gardła: siwe włosy, rumiane policzki i ten ciepły babciny uśmiech. Ustępuję jej miejsca. – Dziękuję młody ...
Małe nóżki
Dwudziestka. Niezbyt tłoczno. Wchodzi mama z dwójką dzieci około 4-5 lat, które radośnie brykają po wagonie. – Chodźcie tutaj, siadacie i odpocznijcie – wola mama, zaganiając dzieci z trudem, aby zajęły wskazane przez nią miejsca. Udaje się, siadają ...