nieucisza

Nie uciszą

Pendolino. Po trzydziestominutowym postoju w czarnej d… (dziurze, gdzieś koło Opoczna) wreszcie rusza.
– Ożeż ty, to draństwo! – wykrzykuje nerwowo łysawy jegomość na wieść o prawie godzinnym planowym opóźnieniu.
– Karol, daj spokój – szturcha go towarzyszka podróży, rozglądając się badawczo-wstydliwie. – To strefa ciszy!
– Racja – uaktywnia się facet z kozią bródką. – Żadna tam cisza!
– To draństwo – powtarza łysawy — tyle kasiory biorą za takie, takie, premium. Mam gdzieś strefę ciszy!
– I masz pan rację – rośnie entuzjazm gościa z kozią bródką. – Specjalnie jest tutaj ta, no, ta strefa, bo oni chcą nas uciszyć! Nie chcą usłyszeć prawdy!

Comments are closed.