bikini

Bikini

Skwarny autobus sunący niemrawo Nowym Światem, w nim kilkoro uprażonych pasażerów. Starsza pani pedantycznie omiata przenikliwym spojrzeniem skąpo odzianą dziewczynę. Ciekawość obecna podczas lustrowania opalonych stóp (tkwiących w turkusowych klapkach) zmienia się za chwilę w niesmak na widok ultrakrótkiej spódniczki, a gdy wzrok starszej pani dosięga skrawka materiału przypominającego minimalistyczne bikini, spod maseczki wyziera już rozżarzone zgorszenie.

– Przepraszam, czy nie uważa pani, że to niestosowne? – starsza pani przechodzi do ofensywy.
– … – dziewczyna spogląda na kobietę polemicznie.
– Może należałoby coś więcej założyć na siebie? – precyzuje.
– ???
– Jest pani w miejscu publicznym…
– A tak, tak, bardzo przepraszam – dziewczyna nieżwawo miącha ręką w plecaku, po czym wyjmuje maseczkę i zakłada ją z gracją (na twarz).

Comments are closed.