Ministerstwo Edukacji Narodowej w ramach przygotowań do nowego roku szkolnego, pandemicznego, przygotowało kolorowy plakacik z 10 zasadami dla ucznia. No i zaczęło się w sieci wyśmiewanie ministerstwa, zresztą w dużej mierze słuszne, że:
- na mur dzieciaki nie będą podawać ręki (pkt 4) dawno niewidzianemu ziomeczkowi (to jasne!)
- na pewno uczniowie będą uważnie słuchać poleceń nauczycieli (pkt 5) – zresztą jak zwykle, a teraz, po napomnieniu przez ministerstwo – ho, ho, będzie posłuszeństwo na 200%!
- oczywiście wszyscy będą używać tylko własnych przyborów szkolnych (pkt 6), zwłaszcza podczas wf-u
- jeszcze a propos przyborów (pkt 6): nie będzie już żadnego pożyczania, zresztą po co – wiadomo, że każdy ma zawsze ze sobą kompletne wyposażenie i nigdy niczego nie zapomina
- uczniowie będą spożywać tylko swoje jedzenie (pkt 7), a nie na jakichś podejrzanych stołówkach szkolnych, no i zwyczaj „daj gryza” zaniknie bezpowrotnie
- generalnie będą unikać kontaktu z większą grupą uczniów (pkt 8), zwłaszcza podczas przerw w przepełnionych szkołach, dobitych podwójnym rocznikiem, zwłaszcza na wąskich korytarzach i jeszcze węższych schodach
- wyjątkowo sumiennie będą stosować się do unikania kontaktu (pkt 8) w toaletach, do których będą karnie, kolumną dwójkową chodzić myć rączki (pkt 2)
- to oczywiste, że szczególnie niebezpieczny jest kontakt z większą liczbą uczniów (pkt 8) podczas przerw, a podczas lekcji (w salach z dostawionymi ławkami) i w niezwykle pojemnych świetlicach – już nie
- to pewnik, że dzieciaki będą przestrzegać zasad bezpieczeństwa (pkt 10) – przecież każdy wie, że w tym wieku myśli się o bezpieczeństwie bezustannie!
- kłopot z zachowaniem dystansu dotyczy tylko dużych szkół, takich po 600 czy 1000 dzieciaków, czyli w Warszawie czy Gdańsku – czyli to nie problem MEN (niech się Trzaskowski czy Dulkiewicz martwią).
I tak dalej, i tak dalej…
Ech, ciągle narzekają i narzekają w tym Internecie. Spójrzmy jednak optymistycznie: są przecież dwa punkty (na dziesięć, a więc jedna piąta!), które z pewnością zostaną doskonale przyswojone przez uczniów i zastosowane w praktyce. Wielokrotnie, z przyjemnością i z wyjątkową skrupulatnością! Punkty 1 i 9, prawda? 😉
W tych 10 zasadach tego nie ma, ale warto przytoczyć jeszcze generalną zasadę wypowiedzianą przez Pana Ministra: że trzeba kierować się rozsądkiem. Wprawdzie autor, zwłaszcza w kontekście ostatnich miesięcy, nie wydaje się być w tej kwestii specjalnym autorytetem, ale myśl – ze względu na swoją uniwersalność – godna jest powtórzenia.